Nie trawie kawałków o tym jak pięknie jest
Nie rzygam tęczą to nie różowa kraina w brokacie
Wiesz jak jest tu ze mną
Tak działamy na siebie nawzajem, że nam skacze tętno
Nie tylko seks to daje
Bywa że w poprzek stajesz
Nie ma lekko
Czasami mówię do ciebie zdrobniale
Bezpośrednio - często
Czasami nie mówię wcale
Chcę pomilczeć razem też, bo
Nie lubię nudy, sztampy, kalki
Nie lubię rutyny bardzo
Skarbie będziemy nieprzewidywalni
Drugiego takiego już nie znajdziesz
Patrz możemy rozebrać świat w pokera jedną ręką
śmiać w problemach
Stojąc twarzą w twarz tak na miękko
Strach ucieka przed nami
Jesteśmy razem jak kevlar
Jak teflon - nic nie przywiera
Spływa to po nas jak chujowa przeszłość
Nawet jak zatykasz włosami prysznic
Albo czekam wieczność
Nawet jak chowasz mi rzeczy
Tam gdzie nikt nie znajdzie ich i sczezną dzwonisz jak robię z komórki przelew
Jem lub piszę tekst, nieważne
Pysk wystawia z tylnych siedzeń pies
I jedzie z nami z wiatrem
[Sokół, Agnieszka Żulewska & Alicja Napiórkowska]
Ja piszę rap w bobsleju w Shangri-La
Wyjmujesz hajs z poduszki Maison Margiela
Ja nawet pusty nie byłbym pusty tu z tobą
Clyde, podrzuć nam Bonnie
Nie masz szans na czworokąt
Ty prowadzisz w parasolce BMW
Ja siedzę obok w kabrioletach Jimmy Choo
Ja nawet goły i goły przy tobie byłbym sobą
Bo nawet jointy pod woda mogę jarać z tobą
Granice stawiamy sobie tu sami
Brak innych granic
Bawić się życiem to trzeba potrafić
Się nie zadławić
Pomyśl, jak oni maja nam mówić co robić
Jak żyją z excela
Jak można mijając życie codziennie pierdolić o celach
My, jedziemy właśnie posłuchać jak szumi kolejny ocean
Oni, obudzą się kolejny raz identycznie i chcą nas oceniać
Sypiamy w przydrożnych motelach
Sypiamy w najgorszych hotelach
Kradniemy to życie garściami
Pieprzymy na dachach i w dzikich strumieniach
Cena nie ma znaczenia
Dziś liczę ten sos w kielni na centymetry
A jak przyjdzie tonąć w problemach
To nikt nie zniknie jak David Copperfield
I nawet gdy myślisz ze ostatnie słowo to Joker jest na argumenty
Jak jesteś pieprzoną królową
A mój strój nie leży do twojej sukienki
Nawet jak mylisz kierunki (mylisz)
Mylisz nazwiska (mylisz)
Mylisz piosenki ( mylisz)
Nie w tym szpitalu
Nie na tę chorobę nie umierali
Nie ci pacjenci
To łapiesz w locie tysiące detali i miliony drobnych sugestii
Jedźmy
Kto nie żyje - umarł
Kto obudził się ten nie śpi
[Sokół, Agnieszka Żulewska & Alicja Napiórkowska]
Ja piszę rap w bobsleju w Shangri-La
Wyjmujesz hajs z poduszki Maison Margiela
Ja nawet pusty nie byłbym pusty tu z tobą
Clyde, podrzuć nam Bonnie
Nie masz szans na czworokąt
Ty prowadzisz w parasolce BMW
Ja siedzę obok w kabrioletach Jimmy Choo
Ja nawet goły i goły przy tobie byłbym sobą
Bo nawet jointy pod woda mogę jarać z tobą
Paroles2Chansons dispose d’un accord de licence de paroles de chansons avec la Société des Editeurs et Auteurs de Musique (SEAM)